Mam marzenie, nowe, do tej pory nieodkryte.
Zakochałam się wczoraj w pięknym samochodzie. Będąc na popołudniowym spacerze w okolicy Place de Vosges, zauważyłam piękny, oliwkowy samochód w stylu vintage . Zniewoliła mnie przede wszystkim jego kolorystyka, a także magiczny , skórzany kuferek z tyłu samochodu. Kierowcą był starszy Pan w kapeluszu, takie połączenie wyglądało wręcz bajecznie!
Takim samochodem nie osiągnie się zapewne zawrotnej prędkości, ale
na pewno można wybrać się na przejażdżkę francuskimi uliczkami ...
Aaaa!!! W tamtym roku, w audycji jednej z popularnych polskich telewizji, w której miałam okazję pracować, był do wygrania w konkursie właśnie Fiat 500- ale w kolorze czerwonym! G.
OdpowiedzUsuńO jacie !! Ja nawet nie wiedziałam, że takie auto istnieje a teraz zakochałam się w nim!!
OdpowiedzUsuń