Po notce pourodzinowej, w której rozpisałam się na temat mych uczuć, odczuć i wrażeń dziś czas na obiecaną fotorelację z małymi komentarzami. Zdjęć zrobiliśmy oczywiście tyle, że aż trudno mi było zadecydować, które Wam pokazać. Zapraszam na fotoreportaż!
Poszukiwania kreacji idealnej rozpoczęłam już dawno, ale wciąż tak się składało, że albo rozmiar nie był ten, albo coś w danej sukieneczce nie bardzo mi się podobało. W końcu natknęłam się na taką, która mnie urzekła. Amelka wyglądała w niej - nieskromnie mówiąc - przepięknie wręcz ! :)
Przygotowania do dekoracji stołu nie trwały długo, ale z efektów byłam bardzo zadowolona. Było skromnie, ale wg mnie wszystko pięknie ze sobą współgrało i oddawało charakter naszych urodzinek :) Amelka od Tatinka dostała biało - różowe tulipanki, które stanowiły najpiękniejszą ozdobę stołu.
Udało mi się też wyszukać różowiutkie ozdoby na kieliszki !
Ostatnie poprawki przed wizytą Gości :) |
Punktem kulminacyjnym całej imprezy był oczywiście tort :- ) Został on zamówiony w polecanej cukierni, wyglądał i smakował bardzo apetycznie :) Amelcia na rękach u Tatinka zdmuchiwała świeczkę, a ja wraz z gośćmi śpiewaliśmy głośne 100 lat :)) Oprócz zdjęć, mamy również videorelację z tego wydarzenia. Być może kiedyś uda mi się Wam pokazać choć jeden fragment :)
Degustacja urodzinowego torta :) |
Czas na rozpakowanie prezentów przypadł już przed tortem, ale zabawy nie było końca. Zarówno Amelka jak i jej kolega Maximek szaleli z lalą i wózkiem dla niej :)) Zresztą do dziś Amelia poświęca bardzo dużo czasu na zabawę tą lalką i tym wózkiem ;)
To już koniec fotorelacji.
Teraz pozostaje nam czekać na drugie urodzinki Amelci i z całą pewnością będzie tak fajnie jak było przy okazji Roczku!
Oj no, jak mam być szczera, to geny Amelka ma świetne. Jesteście jak z Journala :))))
OdpowiedzUsuńPodoba mi się dekoracja kieliszków - idealnie przypomina, w jakim celu się spotykamy i że toast jest skromny. Uważam, że w wielu polskich domach przydałaby się taka przypominajka między innymi na Komuniach Św... Nie wiem, czy mnie rozumiesz, ale u mnie na Komunii wódkę podano późnym wieczorek, jak już większość Gości rozjechała się do domów a my do łóżek...
Rozumiem i zgadzam się w 100 procentach !
UsuńJa wyszłam z założenia, że skoro to urodzinki małej dziewczynki, to i nastrój musi być dopasowany do niej. U mnie na Komunii Św. alkoholu nie było i pewnie u Amelki też tak będzie! Pozdrawiam Was cieplutko Dziewczyny!
Sliczna sukieneczka :) . No niestety w Polsce pierwsza rzecza która musi być na stole to jest wódka a potem reszta . U nas tak nie ma a na imprezce Julii to wogole nie ma alkoholu . Pozdrawiam Paulina :)
OdpowiedzUsuńW Polsce tak to już jest - niestety.Na szczęście wybór należy do nas :)
UsuńAmelka cudna! Zazdrościmy Paryża strasznie! :) U nas dopiero przygotowania do urodzin ale już widzę jakie to zajmujące będzie! :) Pozdrawiamy, i zapraszamy częściej :)
OdpowiedzUsuńZajmujące, zajmujące i to bardzo, ale jakże przyjemne :))
UsuńBardzo ładnie wszystko przygotowałaś,najbardziej podobają mi się kolory,takie wiosenne,pastelowe.No i śliczny,dziewczęcy obrus!Amelka wyglądała prześlicznie!Już nie mogę się doczekać jak ja będę przygotowywać urodzinki mojego synka! :)Buziaki!Hania
OdpowiedzUsuńI właśnie na takiej wiosennej, dziewczęcej estetyce mi zależało :)
Usuń