Kto ma ochotę na
namiastkę raju? Jest w zasięgu ręki. W Europie. W Chorwacji! Nie trzeba
jechać na Seszele czy Malediwy, aby poczuć się jak milioner. Tu
znajdziecie wszystko: góry stykające się z lazurowym morzem, palmy,
wodospady, turkusowe jeziora, większe i mniejsze wysepki… Jeżeli ktoś nie może zdecydować się co wybrać za cel podróży góry czy morze – tu nie musi wybierać J
Wszystko jest w jednym miejscu!
W
Chorwacji byłam tylko raz w życiu, ale jest to miejsce, do którego chce
się wracać wielokrotnie. (Ja BARDZO chcę pojechać jeszcze raz! Chociaż
zawsze mówię, że nie lubię jeździć w te same miejsca. Wolę poznawać
nowe… Dla Chorwacji zrobiłabym wyjątek :))
Można tam nacieszyć oko nie tylko pięknymi zabytkami, ale przede
wszystkim pięknem przyrody. To właśnie ona czyni Chorwację tak
wyjątkową, jej różnorodność!
Na
Bałkany jechałam autokarem. Na początku byłam zła, że zdecydowałam się
na taka opcję. Szybciej by było samolotem, wygodniej, ale… kiedy
wjechaliśmy do Chorwacji natychmiast zmieniła zdanie. Podróż samochodem
jest jak najbardziej ok w tym kraju, ponieważ z okien pojazdu można
zobaczyć to, czego nie zobaczyłoby się lecąc samolotem. Trasa prowadzi
wzdłuż linii brzegowej. Ma się widok na Adriatyk, góry i przepaści.
Momentami jest naprawdę stromo i niebezpiecznie, zwłaszcza, że ulice
wiją się, kręcą… Po prostu super! (Z autokaru zrobiłam kilka zdjęć –
możecie obejrzeć jakie cudne widoki roztaczały się przed moimi oczami).
Co
zwiedziłam w Chorwacji? Z racji, że była to wycieczka objazdowa (takie
lubię najbardziej – można wiele zobaczyć, nie siedzieć w jednym
miejscu!) widziałam sporo. Byłam na wyspie Brać, w Splicie, Trogirze,
Zadarze, Zagrzebiu, Dubrowniku, Plitwickim Parku Narodowym, Parku
Narodowym na Kyrce. Najmilej wspominam Dubrownik (zwany Perłą Adriatyku)
oraz parki narodowe. Są tak piękne, że nie sposób słowami opisać ich urody. Zdjęcia też nawet w połowie nie oddają ich uroku.
Co do jedzenia – wyśmienite! A Chorwaci… Ach! Wspaniali! J Bardzo życzliwi, serdeczni i… co nie wszędzie się zdarza – baaaardzo pozytywnie nastawieni do Polaków! Oni naprawdę nas tam lubią :)
Co do jedzenia – wyśmienite! A Chorwaci… Ach! Wspaniali! J Bardzo życzliwi, serdeczni i… co nie wszędzie się zdarza – baaaardzo pozytywnie nastawieni do Polaków! Oni naprawdę nas tam lubią :)
Niesamowitą atrakcją w Chorwacji są bazary. (Koniecznie trzeba się wybrać, jeśli ktoś będzie miał okazję!). Można tu kupić lokalne produkty – winko, śliwowice, świeże figi.. A jeśli nawet nie kupić to spróbować! W Chorwacji nie kupuje się na bazarze „kota w worku”. W dobrym tonie jest degustowanie wszystkiego. Chorwaci chętnie częstują turystów swoimi specjałami.
…A od
czego pochodzi nazwa Chorwacji?... Od słowa „krawat”. Krawaty wiązali
sobie chorwaccy żeglarze. Później rozmiłował się w nich i rozpowszechnił
je król Francji Ludwik XIV. Następnie moda na krawaty dotarła do
Anglii, a wkrótce do całej Europy! ..
Jeśli nie macie pomysłu na wakacyjny wyjazd - jedźcie do Chorwacji! Satysfakcja gwarantowana!!!
Puno pusa! (czyli po chorwacku : Moc buziaków!)
A.D.
My od trzech lat w planach mamy Chorwację i jakoś jeszcze tam nie dotarliśmy...:P Może za rok?:D
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńMy dwa lata pod rząd byliśmy w Chorwacji i też jestesmy w niej zakochani :)
Teraz musieliśmy zrezygnować bo urodziła się Polcia ale za rok chcemy jej pokazać ten piękny zakątek na ziemi :)
PS: Plitwickie jeziora - rewelacja :)
Już zapomniałam, że to pisałam ;) Pozdrawiam wszystkich, którzy tu zajrzeli i przeczytali moje wspomnienia, a jeszcze bardziej tych, którzy raczyli je skomentować :)... A najserdeczniej ze wszystkich pozdrawiam miłośników Chorwacji :D A.D.
OdpowiedzUsuńPieknieeee , cudownieee , wspanialeeee , nie mam słów , szczena opadła,! to bedzię kierunek naszych następnych wakacji :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNas w Chorwacji jeszcze nie było... ale wszystko przed nami :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia cudne a jakie widoki !
Zazdroszcze :)
OdpowiedzUsuńW Chorwacji byłam dwa razy - zwiedzałam ją z morza żeglując. Rzeczywiście jest piękna a jedzenie wyśmienite (szczególnie owoce morza). Teraz marzymy o kolejnym żeglarskim wypadzie w tamte strony, tym razem z synkiem... ach... rozmarzyłaś mnie w ten pochmurny poranek!
OdpowiedzUsuńW Chorwacji byłam dwa razy - zwiedzałam ją z morza żeglując. Rzeczywiście jest piękna a jedzenie wyśmienite (szczególnie owoce morza). Teraz marzymy o kolejnym żeglarskim wypadzie w tamte strony, tym razem z synkiem... ach... rozmarzyłaś mnie w ten pochmurny poranek!
OdpowiedzUsuń