Jakiś czas temu na facebooku podpytywałam, gdzie zakupić ładną i przede wszystkim ciepłą kurtkę dla Amelki. Taką, w której nie będzie wyglądała jak bałwanek, ale też, której "środek" nie będzie jedynie modnym kożuszkowym wypełnieniem.
Po Waszych wskazówkach wybrałam się na sklepy i jak poszłam, tak zginęłam. A w zasadzie zginęły pieniądze z portfela, bo wróciłam do domu wtedy z 5 różnymi kurtkami ! :D Z założenia 3 z nich miały być oddane po konsultacji z Tatinkiem. Okazało się jednak, że oddałam jedynie 2, a 3 w szafie pozostać miały.
Nie skończyło się jednak na tym, bo któregoś dnia trafiłam do Okaïdi i postanowiłam jedną z kurtek "zarowych" wymienić na lepszy model :). Oto na wieszaku czekała na mnie piękna szara kurtka, z cudownym puszkiem wokół kaptura, no i zakochałam się ! :) . Do tego już w sumie po zakupie okazało się, że kurtka ta jest dwustronna, co jeszcze bardziej mnie ucieszyło :). Super się także złożyło, bo do kolorystyki tej kurtki pasuje nam większość czapek, więc nie raz i nie dwa możemy zmieniać nasze stylizacje :).
Poniżej zbiór zdjęć Tatinka z kilku różnych spacerów z Amelką :)
(Kurtka na tych fotkach pokazana jest od tej "drugiej strony" - w sklepie znajdziecie ją w innej wersji, o takiej )
Myślę, że na pierwsze mrozy kurtka ta będzie odpowiednia. Na większe spadki temperatur mamy jeszcze dwie inne opcje :). Ale te Wam pokażę jak już zima przyjdzie, bo póki co głęboko w szafie są upchnięte. To znaczy tfu ! : są schowane do kartonów, bo przecież pakowanie i przeprowadzka w toku ! :P. Już w sobotę przewozimy nasze rzeczy do nowego mieszkania :))) .
Kurtek i płaszczy nigdy za wiele :D nie chciej wiedzieć ile Sofie ma w swojej szafie :D dziś przytargałam kolejny płaszczyk..
OdpowiedzUsuńAmelka coraz bardziej przypomina ciebie ;))
Buziaki dla was
Gdzieś mi uciekają ostatnio Twoje posty! Ja też miałam problem z zakupem kurtki... w wyniku czego mamy kombinezon na sanki, płaszcz, jedną kurtkę sportową i jedną taką trochę puchową ale nie bałwankową... :D I weź tu bądź mądra :D
OdpowiedzUsuńMy na zimę mamy płaszczyk, futerko, kożuszek i kurtkę :)
OdpowiedzUsuńDziecko ma kilka "wyjściowek" a matka wszędzie w jednym chodzi... Gdzie tu jest sprawiedliwość ja się pytam? :)))
P.S. Amelka przeurocza! :*
OdpowiedzUsuńKochana, kochana ! Aż się poryczałam z waszego szczęścia ! Gratuluję, gratuluję paryskiego dzieciątka ! <3
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam pięknie :) To dla mnie naprawdę wzruszające, że tak nam dobrze życzycie ! :) Trzymajcie kciuki!
OdpowiedzUsuń