Jak już Wam wspominałam - ząbkujemy ! I nie jakoś tam delikatnie, ale męczymy się z kilkoma przypadkami - przynajmniej tak się rodzicom samej zainteresowanej wydaje.
I dziś kolejny etap. Pojawiła się nam wysypka na pleckach, brzuszku i w pieluszce. Nie wygląda na to, że jest to dla niej uciążliwe, nie drapie się. Zajrzałam oczywiście na fora internetowe (choć już milion razy postanowiłam sobie, że tam nie zajrzę!) i najbardziej wygląda mi to na trzydniówkę. Ząbkowanie osłabiło jej organizm i od razu dopadła ją infekcja ! Może nie miałyśmy temperatury sięgającej 40 stopni, ale mam nadzieję, że to tylko ta trzydniówka ! Oczywiście czytając komentarze przerażonych mam, znalazłam jeszcze wiele innych schorzeń , ale nawet nie chcę Wam tutaj ich przedstawiać. Wystarczy, że ja cała się tu trzęsłam jak to czytałam !
Internet stał się kompendium wiedzy, ale już w ciąży przekonałam się, że trzeba te informacje weryfikować na różne sposoby, bo inaczej można zwariować. Nieraz myślałam, że coś z Amelką w brzuszku nie tak, bałam się gdy coś tam mnie zabolało lub gdy Amelia choć na chwilę przestała się ruszać o swoim czasie ( bo miałyśmy taki rytm dnia : rano ok. 5 wielkie kręcenie w brzuszku, pewnie w poszukiwaniu jedzenia i potem ok. 22, kiedy to ja zmęczona po całym dniu usiłowałam zasnąć ;). Wchodziłam wtedy na różne fora i strach mnie oblatywał. Kilka razy, właśnie przez internetowe artykuły, nękałam mojego lekarza dziwnymi pytaniami. Na szczęście rozwiewał moje wątpliwości i mogłam spokojnie wrócić do swoich zajęć !.
Miłego dnia Wam życzę,
Mam nadzieję, że kolejny post o Amelce będzie już bardziej optymistyczny. Musimy bowiem wygospodarować czas na poszukiwanie kreacji na urodziny oraz na porządki w szafach ! :))
Hejka! Ja też już się przekonałam,że na na forach internetowych można naczytać się niestworzonych rzeczy. W ciąży miałam to samo co Ty.Naczytałam się różnych dziwnych rzeczy, a potem się zamartwiałam czy wszystko jest w porządku,a w nocy miałam koszmary.Teraz też czasem zaglądam na jakieś fora,ale już się tak nie przejmuję bo naprawdę można zwariować.Mam nadzieję,że to tylko trzydniówka i Amelka w końcu przestanie się męczyć z tymi ząbkami.Czekam na kolejne wieści co tam u Amelki i ściskam Was mocno!Hania
OdpowiedzUsuńDzięki :)) wygląda na to, że jest lepiej, bo już nie marudzi się jej. Byłyśmy na małych zakupach :) Wysypka jeszcze jest , ale czekamy więc na rozwój zdarzeń. Mam nadzieję, że szybko minie!
UsuńA może zmieniłaś jakiś kosmetyk? Moje dziecko tez miało wysypkę od nowej oliwki, a później od nadmiaru wypijanego mleka. Może zmień dietę?
OdpowiedzUsuńKosmetyków nie zmienialiśmy i tez nie wprowadzałam niczego nowego do jedzonka. Obserwuję Amelkę, być może to tylko reakcja na ząbkowanie...
Usuń