poniedziałek, 5 sierpnia 2013

Trocadéro.

Kiedy tak sobie wspominam te nasze pierwsze dni w Paryżu, mój nos zwieszony na kwintę i do tego jeszcze ciągłe wkurzenie, że musiałam zostawić wszystko i się tu wybrać, to teraz się UŚMIECHAM

Bo nie było się o co bać, a tak naprawdę to taka chwila dla mnie, dla nas! Każdy moment tutaj na zawsze pozostanie w mojej pamięci, bo tych widoków, jakie oferuje Paryż nie sposób jest zapomnieć! Kiedy wybraliśmy się pierwszy raz do miejsca, o którym dziś Wam chcę opowiedzieć, to nie mogłam się nadziwić jak jest tu pięknie. A wszystko spadło na mnie trochę niespodziewanie. Nie sprawdzałam bowiem w przewodniku, gdzie się wybieramy, więc moje oczy przecierać musiałam z niedowierzania. Ale po kolei.

Sam dojazd z naszego miejsca zamieszkania wydawał się mi być wtedy trochę skomplikowany, bo trzeba było wtedy zmienić linię metra : z 1 (którą to poruszam się tutaj prawie codziennie), na 9 (której jeszcze wtedy nie znałam). Kiedy już wyszliśmy z tych wszystkich podziemi(które jeszcze wtedy przerażały mnie bardziej niż warszawski Dworzec Centralny sprzed dwóch lat ;) ) zobaczyłam ogromny plac z tysiącem kamieniczek wokół tak charakterystycznych dla Paryża. I pamiętam, że tak sobie pomyślałam : eee to tylko tyle ? Takie widoki to ja mam w najbliższym otoczeniu! Ale idziemy dalej i dalej i nagle wielkie WOOOW !! Wyłoniła się ona - Wieża Eiffla - ale jakże piękna i wzniosła! To wtedy dopiero ją pokochałam i wtedy dopiero podbiła moje serce... 
Ozdobiona pięknem tryskających fontann będących własnością miejsca, o którym Wam dziś piszę : miejsca zwanego Trocadéro. Dlatego właśnie rozpoczynając przygodę z moim blogowaniem, nie mogłam pokazać Wam siebie w innym miejscu jak właśnie w Trocadéro ! :). Kojarzycie to zdjęcie z pierwszego posta ?
Trocadéro to jednak nie tylko widok na Wieżę Eiffla. Kiedy znajdziecie się tam, przed Waszymi oczami stanie piękna panorama Paryża widziana ze Wzgórza Chaillot, które jest częścią dzielnicy Trocadéro. Zostało ono zbudowane z okazji Wystawy Światowej z 1867 r. Wygląd tego miejsca nie przypominał jednak tego, co możemy oglądać dzisiaj. Ówczesny pałac został zburzony w 1937 r. i zastąpiony nową konstrukcją o masywnej budowie. 
Dziś, Palais de Chaillot, mieści kilka muzeów: 
  • Muzeum Morskie, 
  • Muzeum Człowieka, 
  • Muzeum Architektoniczne
Poniżej esplanady, znajduje się Théâtre national de Chaillot, który przyciąga tłumy zwiedzających. Jeszcze nie było mi dane wejść do środka tych muzeów i do samego teatru, ale sam widok jaki rozpościera się z samego wzgórza zawsze zapiera mój oddech. Dzieje się tak dlatego, ponieważ u samych stóp Palais de Chaillot, znajduje się prostokątny basen, na terenie którego leżą wielkie Ogrody Trocadéro (Jardins du Trocadéro). Na środku basenu ustawiona jest największa i najbardziej spektakularna fontanna Paryża. Ten, kto już ją widział, na pewno się ze mną zgodzi !
Wśród tych właśnie fontann spędziłyśmy z Amelką najwięcej czasu. Miałyśmy niezły ubaw, kiedy to ja prawie upadłam (i to nie tylko z w wrażenia ;) ), gdy wiatr zawiał jeden ze strumieni fontann prosto na mnie i na Amelkę ;) Sama nie wiedziałam, czy robić zdjęcia czy może uciekać :D Ale kiedy tylko zobaczyłam, że cała reszta turystów uciekła i w obiektywie widzę tylko Amelkę i piękne widoki, wybór okazał się prosty :))  Efekt tego stał się taki, że obie wyszłyśmy z tej całej sytuacji mokre i uśmiechnięte :) A zdjęcia sami zobaczcie !! :)
Na koniec wspomnę Wam jeszcze tylko, że na terenie ogrodów Trocadéro możecie także zwiedzić piękne akwarium! :). Byliśmy tam jak do tej pory tylko raz, gdy Amelka jeszcze była małą fasolką! Teraz nadszedł czas, by mogła je podziwiać razem z nami :). Ale to już zupełnie inna historia i na pewno ją kiedyś Wam opowiem :*

6 komentarzy:

  1. jaka roześmiana Amelka! <3 Najcudowniejsza ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Amelka normalnie number one co za pozy uśmiechy :) a tak swoją drogą jest co robic u was tam jest!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Te zdjęcia Amelki z wieżą w tle <3
    Oh,PARYŻ... <3

    OdpowiedzUsuń
  4. może post o przecenach w Paryzu?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam taki plan, ale to dopiero jesienią o nich napiszę i od razu zaprezentuję Wam nasze łupy. W tym roku jednak to Amelka zaszalała, ale opowiem Wam jak to wszystko wyglądało, kiedy to nie było gdzie w sklepie stopy postawić ;)

      Usuń
  5. jest mi bardzo miło :)
    Dziękuję !!

    OdpowiedzUsuń